po miesiącach przerwy, prace znów ruszyły:-)
Dłuuuugo mnie tu nie było Ale w sumie od lipca zeszłego roku nic ciekawego się nie działo na naszej budowie... Za to bardzo dużo się działo w naszym życiu po latach wyczekiwań, wreszcie zostaliśmy szczęśliwymi rodzicami, mamy Syneczka Miłoszka i jest on naszym oczkiem w głowieNo i oczywiście, teraz mamy podwójną motywację aby szybko skończyć domek i zrobić śliczny pokoik dla Syneczka Dla nie zorientowanych, dodam, że nasz Syneczek ma już skończone półtora roku, gdyż adoptowaliśmy nasze szczęście, zresztą będzie go widać teraz pewnie często na zdjęciach, bo choć mały, to dzielnie się udziela w wykańczaniu naszego domku, uwielbia biegać po jeszcze pustych pomieszczeniach
Dość długo nie mogliśmy sprzedać naszego mieszkania, z którego pieniążki miały zostać przeznaczone na wykończenie domku. Dopiero teraz, w marcu podpisaliśmy akt notarialny sprzedaży mieszkania i wreszcie mamy fundusze, aby ruszyć z wykończeniówką. Jak wiadomo, wykończeniówka, najbardziej wykańcza kasa idzie jak woda, a mało co widać roboty...
Na pewno nie starczy nam kasiorki na wykończnie domku na tip top, ale najważniejsze aby była kuchnia, łazienka i chociaż jeden pokój, to się już przeprowadzimy i powoli bedziemy resztę kończyć. Teraz po sprzedaży naszego mieszkania, tymczasowo pomieszkujemy u moich rodziców, co jest ogromną motywacją dla nas aby szybko sie przeprowadzić. Rodzice choć kochani, to jednak mają też swoje przyzwyczajenia, no i okropnie rozpieszczają nasze dziecko, a swojego jedynego wnusia
Od dwóch dni mąż ma urlop i razem z moim tatą, bratem, oraz teściem i szwagrem działają! Położyli rury od wody i ogrzewania, a dziś zalewali betonem, jutro będą kończyć. Dużo robót wykończeniowych będziemy robić sami, we własnym zakresie, żeby zaoszczędzić na robociźnie. Coż, takie czasy, że trzeba każdy grosz liczyć, a że teść i mój brat mają pojęcie o budowlance, to jakoś dają radę, nawet sprawnie im to idze.
Postaram się w niedługim czasie wrzucić kilka fotek i regularnie jakąś notkę napisać. Na dziś to tyle, dziękuję wszystkim, którzy nadal tu zaglądają i się interesują naszymi postępami